Mezquita i Hagia Sophia, czyli żywoty równoległe

Hagia Sophia ma znowu stać się meczetem – taki news z Turcji pojawia się od czasu do czasu w mediach. Tymczasem na drugim krańcu południowej Europy całkiem blisko było do tego, żeby wymazać nazwę „meczet” ze słynnej Mezquity.

Teren Zabudowany na Facebooku – zapraszamy!

Fascynujące są równoległe dzieje tych dwóch wspaniałych dzieł architektury. Zazębiają się ze sobą od grubo ponad tysiąca lat. I wciąż, choć tyle wieków minęło od ich budowy, potrafią wzbudzić takie emocje, że trafią do mediów, niemalże na pierwsze strony. Wciąż na nowo odżywają spory, czym powinny dzisiaj być. Świątyniami? A jeśli tak, to której religii? Czy może muzeami?IMG_4638

Mezquita widziana z mostu na Gwadalkiwirze (wszystkie zdjęcia Piotr Kozanecki)

Gdzieś w okolicach VI wieku naszej ery Wizygoci stawiają w Kordobie kościół św. Wincentego. Kiedy założyciel dynastii Umajjadów kordobańskich Abd ar-Rahman zdobył miasto, to nie tylko kościoła nie zburzył, ale, po krótkim okresie wspólnego użytkowania go przez chrześcijan i muzułmanów, wykupił go i na jego bazie kazał postawić meczet. Oczywiście, stawianie świątyni w tamtych czasach nie trwa kilku lat, przeróbki trwają dziesięciolecia, świątynia się rozbudowuje i staje się w X wieku jednym z największych i najwspanialszych meczetów na świecie, a jego znakiem rozpoznawczym jest las wzorowanych na konstrukcji rzymskich akweduktów, czerwono-białych kolumn. I kiedy w 1236 roku Kordobę zajmują chrześcijanie, to meczetu nie burzą, tylko… przekształcają go w kościół. Żeby tak różowo nie było – większość pozostałych meczetów jednak chrześcijanie poburzyli. 

IMG_4666

Mijają kolejne lata, w 1492 roku (imponująca jest ta zbieżność dat – w tym samym roku Kolumb dopływa do Ameryki) upada Grenada i to oznacza definitywny koniec muzułmanów na Półwyspie Iberyjskim. Hiszpanią przez kawał XVI wieku rządzi cesarz Karol V, który w środku Mezquity każe zbudować… katedrę. I jak już mu tę katedrę zbudowali, to pożałował i podobno powiedział: „zniszczyliście coś, co było jedyne w swoim rodzaju i postawiliście coś, co można zobaczyć wszędzie”.

IMG_4673

Trochę przesadził. Gdy zwiedzałem Mezquitę w tym roku, zrobiła na mnie kolosalne wrażenie, choć z zewnątrz obiekt zapowiada się dość ponuro. Z drugiej strony Gwadalkiwiru wygląda raczej jak średniowieczny, surowy, monumentalny klasztor albo nawet jakieś stare więzienie. Jednolite piaskowe mury, ciągnące się niemożliwie długo wzdłuż skwierczących na lipcowym upale ulic. Ale już dziedziniec z niewielką fontanną, w której wykończeni temperaturą turyści moczą nogi, tworzy przyjemniejszy nastrój. A gdy już kupi się bilety i wejdzie do środka…

Zdumiewające, jak znakomicie może wyglądać powielany wciąż jak z odlewu jeden właściwie pomysł – rzędy dość cienkich, równomiernie rozłożonych kolumn, na których wspierają się podwójne, czerwono-białe łuki. Kolumny, gigantyczne rozmiary sali i różnorodnie grające promienie słońca sprawiają, że można w milczeniu kontemplować to miejsce godzinami. Ale silne, jasne światło ciągnie jednak wszystkich do centrum.

A w centrum stoi renesansowa katedra. Z najbardziej imponującymi stallami, jakie w życiu widziałem. Z idealnymi proporcjami i bogatymi zdobieniami. I ze zlewającym się spod kopuły światłem. Kontrast z półmrokiem części muzułmańskiej jest uderzający, ale stanowi też o sile i wyjątkowości tego miejsca. Katedra bez meczetu byłaby dokładnie tym, co tak bezwzględnie ocenił cesarz Karol V. Meczet bez katedry byłby pięknym, ale nieco podniszczonym i pewnie trochę zapomnianym śladem świetności islamu na Półwyspie Iberyjskim.

IMG_4672

 

Serce Mezquity – renesansowa katedraIMG_4654

Imponujące stalle Mezquity

IMG_4661

Wróćmy jednak do żywotów równoległych.

Po drugiej stronie Morza Śródziemnego, w VI wieku naszej ery, urzędujący w Konstantynopolu cesarz Justynian każe zbudować świątynię. Nad projektem pracują inżynier Antemiusz z Tralles i architekt Izydor z Miletu. I w 537 roku budują znaną nam dobrze Hagię Sophię. Pozostanie chrześcijańską świątynią przez prawie 1000 lat, w połowie tej drogi zmieniając się natomiast na świątynię prawosławną, w wyniku wielkiej schizmy z 1054 roku, czyli podziału kościoła na rzymskokatolicki i prawosławny właśnie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Gigantyczna kopuła Hagii Sophii. W 2007 roku, kiedy robiłem to zdjęcie, częściowo zakryta równie gigantycznym rusztowaniem

Gdy w 1453 roku Mehmet Zdobywca podbije wreszcie Konstantynopol, jedną z jego pierwszych decyzji jest nie zburzenie kościoła, ale… przekształcenie go w meczet. W tym samym czasie, kiedy Karol V buduje renesansową katedrę w środku Mezquity, islamscy architekci dobudowują Hagii Sophii murowane minarety.
I, podobnie, jak w przypadku Mezquity, wspaniałe wrażenie robi połączenie dwóch porządków – chrześcijańskiego i muzułmańskiego. Minarety i arabskie inskrypcje sąsiadują z kilkoma zachowanymi chrześcijańskimi mozaikami i witrażami…

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Przyszedł wiek XX. W Stambule sprawa jest prosta – w 1934 roku ojciec współczesnej Turcji, Kemal Ataturk, przekształcił Hagię Sophię na muzeum. Dawna świątynia jest dobrem narodowym i jako taka znalazła się pod kuratelą państwa. Oczywiście, przez całe następne dziesięciolecia pojawiały się ze strony bardziej radykalnych muzułmanów głosy, że powinna stać się na powrót meczetem, ale nigdy do tego nie doszło. Teraz, w czasie ofensywy mocno konserwatywnego prezydenta Recipa Erdogana, staje się to coraz bliższe. Choć warto przypomnieć, że do tej pory Erdogan nie wspierał zbyt mocno tego pomysłu.OLYMPUS DIGITAL CAMERA

W Kordobie sprawy są bardziej skomplikowane. Do 1998 roku biskupi kordobańscy trzymali opiekę nad Mezquitą, ale nie rościli sobie prawa do własności. Ale wówczas konserwatywny rząd Jose Marii Aznara wprowadził prawo pozwalające kościołowi „zarejestrować niektóre miejsca kultu jako własność”. W 2006 roku biskupi Kordoby sfinalizowali proces „rejestracji” Mezquity. Podobno kosztowało to ich… 30 euro. Można chyba powiedzieć, że było to coś w rodzaju zamiany prawa wieczystego użytkowania na własność, choć trudno dokładnie dociec, jakimi meandrami płynie hiszpańskie prawo.

I być może do całego zamieszania by nie doszło, gdyby biskupi siedzieli cicho i nie kombinowali. Ale pod koniec 2014 roku na biletach i ulotkach pojawiła się nowa nazwa świątyni – Katedra w Kordobie. Zmieniono ją nawet na Google Maps. Szybko pojawiły się głosy protestu, argumentujące, że to zakłamywanie historii i ukrywanie muzułmańskiego dziedzictwa Mezquity. Wszystko komplikuje dodatkowo fakt, że „mezquita” to po hiszpańsku po prostu meczet, natomiast La Mezquita to nazwa tylko i wyłącznie meczetu-katedry w Kordobie – na świecie ten obiekt jest znany pod takim właśnie hasłem.

Protesty przyniosły skutek, dziś wydaje się, że oba etapy historii Mezquity są w ulotkach i przewodnikach opisane, na Google Maps szybko wrócono do nazwy Mosque-Cathedral of Cordoba, taka też nazwa widnieje na biletach, a na stronie internetowej w hiszpańskiej wersji językowej mamy po prostu Mezquitę (co ciekawe, po angielsku po prostu meczet, czyli zniknęło z nazwy słowo „katedra”). Prawo własności natomiast teoretycznie jest po stronie Kościoła, ale debata, czym powinna być Mezquita wciąż jeszcze się toczy.

Trudno ocenić, który stan byłby tutaj najlepszy. Z jednej strony nie można Kościołowi odmawiać prawa do tego obiektu – wszak Mezquita była chrześcijańską świątynią od prawie 800 lat! Z drugiej strony, jeśli chcemy być konsekwentni, to Hagia Sophia powinna znów stać się meczetem – wszak była nim przez lat blisko 500. Mezquita była wcześniej meczetem, Hagia Sophia kościołem chrześcijan…

Być może dobrym rozwiązaniem byłoby jednak przyjęcie, że znaczenie tych obiektów dla kultury całego świata wykracza daleko poza wiarę i oddanie obu obiektów pod opiekę państw, być może z prawem do użytkowania ich przez grupy religijne w niektóre dni roku na ściśle określonych warunkach. To mogłoby zapobiec ciągnięciu kłótni i eskalacji konfliktu przez kolejne wieki.

IMG_4642

Fasada przyklejonego do Mezquity współczesnego centrum edukacyjnego

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jedna z kilku zachowanych w Hagii Sophii chrześcijańskich mozaik

 

 

 

 

 

  31 comments for “Mezquita i Hagia Sophia, czyli żywoty równoległe

  1. ~bk
    4 sierpnia 2016 o 08:50

    Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale to w Haga Sofii to chyba raczej mozaika, a nie fresk?

    • ~Ms
      4 sierpnia 2016 o 13:46

      Racja, mozaiki, czesciowo zniszczone przez Turkow.

    • ~Joanna d'Arc
      4 sierpnia 2016 o 15:19

      Oczywiście,że mozaika. W okresie ikonoklazmu zniszczono wiele cennych dekoracji wschodnich kościołów. Reszty zniszczeń dokonali muzułmanie odrzucający dekoracje figuratywne. Nawet teraz po wielu wiekach zaniedbań, Hagia Sofia, świątynia zbudowana przed 1500 laty, imponuje wielkością i pięknem. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa wzorem świątyni była świątynia jerozolimska wybudowana przez Salomona. Gdy cesarz Justynian wszedł do ukończonej Hagia Sofii miał powiedzieć: „Salomonie, przewyższyłem Cię ! „

  2. ~Edek
    4 sierpnia 2016 o 08:53

    nie ma sie co pier***lic z meczetami, czy zabytk czy nie, buldozery i roz***c to g***o na zasadzie wzajemnosci i odwetu, tępić tępić i jeszcze raz tępić kazdy przejaw tej islamskiej zarazy

    • ~duchowość ucieleśniona
      4 sierpnia 2016 o 09:27

      Tępić, to należy takich chorych z nienawiści i zaślepionych religijnym fanatyzmem oszołomów, jak ty. Jesteś mordercą, tylko broni ci brak. Takich trzeba leczyć w dobrze zamkniętych klinikach psychiatrycznych.

      • ~kuminek
        4 sierpnia 2016 o 10:53

        A Ty chcesz jak weterynarz leczyć konia dobrym słowem czy też jak Myszkowski w razie ataku z bronią bronić się książką ? Jeśli tak to gratulacje -zaprawdę mądrość twoja jest wielka.

      • ~ciało uduchowione
        4 sierpnia 2016 o 15:13

        Chorym z nienawiści, którą przypisujesz innym, jesteś TY ! Nie przeszkadza Ci to,że żyjesz w kręgu najwspanialszej w dziejach ludzkości cywilizacji łacińskiej, która wyrosła na bazie greckiej filozofii, rzymskiego prawa i chrześcijańskiej moralności. Gdybyś miał choć grosza przy duszy, objechałbyś nieco świata i poznał wytwory cywilizacji islamu, buddyzmu, hinduizmu, konfucjonizmu czy judaizmu, gdzie spod płaszczyka oszałamiającej techniki i elektroniki wyziera powszechna ludzka nędza.

  3. ~duchowość ucieleśniona
    4 sierpnia 2016 o 09:24

    Hippisi mówili o „erze Wodnika” skutkującej WOJNAMI itp. Teraz, w XXI wieku miała nastać „era DUCHOWOŚCI”. I jest, lecz pokrętnie: fanatycy katoliccy i islamscy, niszczenie zabytków kultury religijnej i organizowanie państw wyznaniowych, terror religijny.
    Przypominam, ze nie „krasnoludki”, tylko „miłujący bliźnich” prawdziwi (?) katolicy na Błoniach Jasnogórskich POBILI ekipę telewizji TVN, bo ich Rydzyk z ambony przeciwko dziennikarzom poszczuł, więc mówiąc o terrorze religijnym mam na myśli nie tylko samobójców-bombiarzy spod znaku półksiężyca, ale i katolickich oszołomów, jakich co niedziela pełne są kościoły. To ci samo, którzy na warszawskim Krakowskim Przedmieściu odebrali harcerzom krzyż i pod hasłem jego „obrony” znieważali, lżyli, opluwali i szarpali wszystkich, co nie z nimi. Nawet biskupowi Nyczowi się dostało. Ot, „duchowość” ucieleśniona…
    Na koniec wyjaśnienie. Próba przejęcia władzy w Turcji przez wojsko była aktem KONSTYTUCYJNYM. Erdogan, to religijny – islamski oszołom, a konstytucja Turcji ustanawia armię strażnikiem i gwarantem ŚWIECKOŚCI państwa. Nie udało się…

    • ~Zdzisław
      4 sierpnia 2016 o 10:54

      No cóż u ciebie też tego jadu i terroryzmu umysłowego nie brakuje! Gdybyś na chwilę zastanowił się nad tym co napiszesz to byś nie robił z siebie idioty! Kto w ZSRR burzył kościoły , kto to czyni obecnie w Francji? A co robili ludzie Stalina, Bieruta, Pol Pota, Mao Zedonga, Kastry,Kim Ir Sena, itd…. A co do do pobicia ekipy TVN to łżesz jak z nut! Nikt na błoniach nawet palcem ich nie tknął / możesz sobie sprawdzić we wszystkich serwisach!/ Nasuwa się czytelny wniosek: dać ci tylko możliwości, a w tej swojej nienawiści będziesz skuteczniejszy od Berii… A za swoje czyny i takich jak ty obwinisz fanatyków religijnych!

    • ~ciało uduchowione
      4 sierpnia 2016 o 15:06

      Na jasnogórski plac nie mając akredytacji weszła TVN-owska wiedźma wraz z operatorem i zaczęła prowokować modlących się ludzi. Jakiś mężczyzna postanowił wyprosić prowokatorów, na co operator uderzył mężczyznę. Zostało to nagrane prywatną komórką. A Tobie nie podoba się katolicki kraj ? Wy… aj do islamu. Tam zaznasz nędzy ,ale za to będziesz mógł padać pięć razy dziennie na twarz. Oby ktoś Cię w tej pozycji kopnął jeszcze porządnie w….Moje życzenie wypływa z miłosiernego katolickiego serca.

      • ~poper
        4 sierpnia 2016 o 16:23

        Czy aby na pewno o takim miłosierdziu Franciszek tydzień temu mówił? Zejdź lub z siądź z „kanapy” i choć myślą wykonaj to na co Papież Franciszek wskazywał. Czy to tak trudno zapamiętać coś o czym mowa była tylko kilka dni temu?.

  4. ~ytyt
    4 sierpnia 2016 o 10:34

    te wszystkie islamy , chrześcijany i żydy i mezopotamianie tak naprawdę to biją się o kasę klery bo zjadacze chleba mają pracę i mało czasu na głupoty.. powinni zrobić porządek z kapłanami każdej religii to oni robią zadymy i wojny..

    • ~Kama
      4 sierpnia 2016 o 10:56

      Pisał analfabeta. Nic dziwnego że harujesz fizycznie, jak pisać poprawnie nie umiesz. Do innej pracy się nie nadajesz.

  5. 4 sierpnia 2016 o 10:39

    Byłam w tym roku w Kordobie i zwiedzałam meczet-katedrę.
    Byłam nim-nią zachwycona, a jej historia rzeczywiście niezwykła.
    Pozdrawiam:)

  6. ~aga
    4 sierpnia 2016 o 10:55

    Różnica polega na tym, że jeśli Hagia Sophia będzie meczetem to mogą wpaść na pomysł usunięcia resztek chrześcijańskiej mozaiki. A kolumn w Mezquicie nikt raczej burzyć nie będzie.

    • ~Kama
      4 sierpnia 2016 o 11:03

      Kolumn w Mezquicie nie wyburzysz,bo na nich wspiera się cała konstrukcja budynku.. Bez nich się zawali. A Haga Sophii nie przejmą, bo nikt na to nie pozwoli. To jedna z najstarszych świątyń chrześcijańskich i mozajki w niej to skarb dziedzictwa światowego

  7. ~Elle
    4 sierpnia 2016 o 11:05

    Widziałam i tę i tę świątynię będąc tam na wycieczkach. Robią niesamowite wrażenie. I jedna i druga.

  8. ~wlodek44
    4 sierpnia 2016 o 11:10

    Podczas plądrowania Konstantynopola krzyżowcy zrabowali mnóstwo relikwii,między innymi aż dwie głowy Jana Chrzciciela.Znajdują się one obecnie w dwóch kościołach: w Soisson i w Amiens. Gdy potem Konstantynopol zdobyli Turcy ,sułtan umieścił w swoim skarbcu i przechowywał z pietyzmem inne relikwie Jana: Jedną dłoń i ułamek czaszki. ERuropa dopiero uczyła się kultury .

    • ~cogito ergo sum
      4 sierpnia 2016 o 15:57

      Trzecia głowa św. Jana o której wiem, bo byłem w Damaszku, znajduje się w meczecie Umajjadów, który również był wcześniej katedrą pw. św Jana Chrzciciela – meczet, do którego wszedł Jan Paweł II, pierwszy papież, który odwiedził sanktuarium muzułmańskie.
      https://www.youtube.com/watch?v=ueBzZogA-yg

  9. ~edward
    4 sierpnia 2016 o 11:22

    Islam, katolicyzm-zawsze opium dla mas.

    • ~ss
      4 sierpnia 2016 o 13:59

      odezwał się Joze Stalin

  10. ~konradokm
    4 sierpnia 2016 o 16:21

    Spokojnie. Za kilkadziesiąt lat pewnie oba kościoły-meczety znów staną się meczetami. O tym jakie jest podejście pobożnych muzułmanów do swych zabytków świadczy choćby sprawa niedawnej rozbudowy Wielkiego Meczetu w Mekce, nie wspominając już o podejściu do zabytków innych religii (świątynie w Palmyrze, posągi Buddy w Afganistanie, świątynie koptyjskie w Egipcie, kościoły w Nigerii, wyliczać można długo). Dlatego skucie mozaiki w Hagia Sophia to kwestia czasu.

  11. ~greg
    4 sierpnia 2016 o 16:36

    Autor jest niekonsekwentny. Przecież i jedna i druga świątynia (nie tylko Hagia Sophia) były najpierw kościołami chrześcijańskimi. Sam przecież napisał że Mezquita była pierwotnie zbudowana przez Wizygotów jako kościół chrześcijański więc sprawiedliwie byłoby gdyby obie świątynie wróciły do chrześcijan. Zresztą takich kościołów zamienionych w meczety jest znacznie więcej, w końcu muslimy podbiły 1/3 ówczesnego świata chrześcijańskiego.

  12. ~ups
    4 sierpnia 2016 o 17:04

    A zburzyć i jedno i drugie, trawy nasiać drzew na sadzić na park albo las przerobić i spokój

  13. ~Andrzej
    4 sierpnia 2016 o 19:35

    to tak jak żona mówi do męża.. http://almoc.pl/img.php?id=7495

  14. 27 sierpnia 2016 o 18:06

    Interesujący wpis. Pozdrawiam serdecznie!
    Kacprzak

  15. 9 listopada 2016 o 13:37

    nieprzytlenie

  16. 23 lutego 2017 o 11:20

    Dobre dobre

  17. 16 września 2017 o 14:13

    po prostu dobry wpisik

  18. 18 września 2017 o 10:05

    masz talent literacki

  19. 19 września 2017 o 14:02

    wciągające

Skomentuj ~Edek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *